Długo oczekiwana premiera ultraluksusowej limuzyny BMW serii 7 wreszcie następuje. W sobotę, 24 października, w całej Polsce odbędą się Dni Otwarte tego modelu i oficjalne prezentacje. My z tym samochodem mieliśmy okazję zapoznać się już kilka dni temu w salonie BMW Bawaria Motors w Gdańsku.
Najnowsza „siódemka” nie do końca poddaje się aktualnym trendom w motoryzacji i pozostaje ostoją tej “tradycyjnej”, dzięki czemu zachowała swoje pierwotne cechy.
Mamy tu zatem napęd na tylne koła (opcjonalnie oczywiście również x-drive), duże i mocne silniki – zarówno benzynowe jak i diesel’owskie, precyzyjne prowadzenie i oczywiście typową dla tego producenta radość z jazdy.
Zobacz również: Przedpremierowy pokaz BMW 7 w Sopocie
Najważniejsze zmiany w nowej serii 7 to struktura nośna wykonana w dużej mierze z włókna węglowego oraz szerokie zastosowanie aluminimum, dzięki czemu zmniejszeniu o ponad 100 kg uległa masa własna pojazdu. Według zapewnień producenta nowa siódemka ma się teraz prowadzić jak mniejszy model serii 5.
Pomaga w tym także skrętna tylna oś, po raz pierwszy zastosowana w tym modelu. Podczas szybkiej jazdy poprawia przyczepność, a w mieście zmniejsza średnicę zawracania. Ponadto zastosowano pneumatyczne zawieszenie na obu osiach oraz system aktywnych stabilizatorów niwelujące przechyły nadwozia.
Sporo zmian poczyniono także w elektronice samochodu. Nowa seria 7 potrafi zaparkować bez udziału kierowcy w samochodzie. Służy do tego kluczyk z funkcją “autopilota” (zobacz poniższy film). Radio może być sterowane za pomocą gestów, a na tylnej kanapie, szczególnie w wersji Long, można poczuć się jak w najbardziej luksusowym hotelu, zanurzając stopy w wyjątkowo miękkich dywaników, znanych posiadaczom… Rolls Royce’a.
Oferowane są silniki benzynowe 3.0 R6 (740i) o mocy 326 KM, 4.4 V8 (750i) 450 KM oraz wysokoprężny 3.0 R6 (730d) 265 KM.
Cena bazowej odmiany 730d z krótkim rozstawem osi rozpoczyna się od 398 500 zł.
Skomentuj
komentarzy