Bez kontroli i biurokratycznych procedur. Pierwszy pociąg z uchodźcami dotarł do Monachium

Landshut stawia namiot piwny

Już teraz część uchodźców przewożona jest z Monachium do innych niemieckich miast. M.in. takich jak Landshut, położnych w okolicach Monachium. To wielkie wyzwanie organizacyjnie.
Miasto rozpaczliwie szuka teraz pryszniców, łóżek i kucharzy, aby zapewnić setkom uchodźców, jak najlepsze warunki.

Vorbereitung zum Ernstfall! #landshut. la-rundschau. de pic.twitter.com/fkHfAAgEhg

— La-Rundschau (@larundschau) wrzesień 2, 2015

Władze miast odpowiedziały na rozpaczliwe apele włodarzy Bawarii i kanclerz Angeli Merkel.
– Dzwonili do nas czy możemy jakoś pomóc – wspomina Thomas link, dyrektor zarządzania kryzysowego w biurze burmistrza. – Tak, Mamy miejsce na przyjęcie uchodźców – namiot piwny – odpowiedział.

Namiot trzeba było wybudować. Nie było dachu, ławek ani kuchni, Został szkielet, który trzeba było szybko zaadoptować do nowych potrzeb. Opracowano szczegółowy plan i zebrano ekipę. Na miejsce przyjechało kilkadziesiąt osób. Kilkanaście godzin później namiot stał gotowy do zasiedlenia. Od kilku dni mieszkają tam pierwsi uchodźcy. Spodziewanie są kolejni.