Bawaria: wprowadzimy myto nawet bez zgody UE

“Kraj taki jak Republika Federalna Niemiec popełniłby kardynalny błąd, gdyby – chcąc uchwalić jakąś ustawę – pukał przedtem do drzwi UE i pytał: Czy wolno nam to zrobić?” – powiedział Seehofer w
wywiadzie dla dziennika “Donaukurier”. Taka postawa oznaczałaby – zdaniem premiera Bawarii – “paraliż państwa”.

Niech się nasz premier uczy od bawarskiego jak należy traktować unię.

ZOBACZ TAKŻE

Budimex i Strabag z umową na dokończenie A4 po Polimeksie

Jak zaznaczył Seehofer, ewentualne skargi ze strony krajów sąsiednich też nie mogą stanowić przeszkody dla wdrożenia myta. “Nasz ustawodawca nie może się tym kierować. Musimy robić to, co jest dobre
dla naszego kraju” – wyjaśnił premier Bawarii będący równocześnie szefem rządzącej w tym landzie partii CSU.

Kolega partyjny Seehofera, niemiecki minister transportu Alexander Dobrindt (CSU) przedstawił na początku lipca plan wprowadzenia opłat za korzystanie przez kierowców samochodów osobowych z sieci
dróg w Niemczech. W praktyce płaciliby tylko cudzoziemcy. Rząd chce wprowadzić opłaty od 2016 roku.

Założeniem planu są opłaty za korzystanie z wszystkich dróg, nie tylko autostrad. Płacić musieliby zarówno Niemcy, jak i obcokrajowcy, ale obywatele niemieccy mieliby rekompensatę w postaci obniżenia
podatku od samochodów. Minister oczekuje przychodów rzędu 2,5 miliarda euro w ciągu czterech lat. Środki te miałyby być w całości przeznaczane na budowę dróg. Roczna opłata ma być uzależniona od
pojemności silnika oraz od czystości spalin i wynieść średnio 88 euro.

Myto dla kierowców samochodów osobowych było jednym z głównych punktów wyborczego programu bawarskiej CSU. Kanclerz Angela Merkel i jej CDU oraz SPD były początkowo przeciwne, jednak w negocjacjach
koalicyjnych ustąpiły partnerowi z Bawarii, który uzależniał decyzję o wejściu do rządu od zgody na swój plan.

Krytycy myta twierdzą, że jest ono w planowanej formie niezgodne z przepisami unijnymi. Część polityków CDU uważa, że koszty systemu pobierania opłat mogą być wyższe od wpływów z winiet.

Przeciwne opłatom są także władze krajów związkowych położonych nad granicą z Polską i Czechami. Domagają się zwolnienia z myta turystów, obawiając się, że w przeciwnym razie spadnie liczba gości
zagranicznych, co będzie miało negatywne skutki ekonomiczne. Sprzeciw zgłosiła także Holandia.



Open all references in tabs: [1 – 5]

This entry was posted in PL and tagged by News4Me. Bookmark the permalink.

About News4Me

Globe-informer on Argentinian, Bahraini, Bavarian, Bosnian, Briton, Cantonese, Catalan, Chilean, Congolese, Croat, Ethiopian, Finnish, Flemish, German, Hungarian, Icelandic, Indian, Irish, Israeli, Jordanian, Javanese, Kiwi, Kurd, Kurdish, Malawian, Malay, Malaysian, Mauritian, Mongolian, Mozambican, Nepali, Nigerian, Paki, Palestinian, Papuan, Senegalese, Sicilian, Singaporean, Slovenian, South African, Syrian, Tanzanian, Texan, Tibetan, Ukrainian, Valencian, Venetian, and Venezuelan news

Leave a Reply